czwartek, 13 października 2016

Reprezentacja Azerbejdżanu #4 - Korona Kielce i Liga Narodów


Wiedząc, że mam raczej przeciętny zespół ligowy postanowiłem wykorzystać swoje doświadczenie z taktykami defensywnymi i wokół takiej właśnie gry budować mój zespół. Zacząłem więc pracować nad taktyką 4-3-2-1 DP Szeroka Asymetryczna P(Ś). Jednocześnie starałem się zatrudnić najlepszych trenerów jakich się dało zatrudnić, przydzielając im konkretne zadania. Piłkarze, którzy byli w składzie lub przychodzili z transferów od razu mieli ustawiane ćwiczenie całościowe pozycji i roli jaką mieli odegrać w drużynie. Nie rozdrabniałem im treningu na konkretne umiejętności, tylko kazałem im pracować nad całościową pozycją, na której grali.

Postawiłem na młodość. Znalazłem w drużynie wielu fajnych młodych zawodników i zdecydowałem się na szalony krok. Całą formacje obrony oparłem o wychowanków. Zatem w formacji defensywnej najczęściej na boisko wychodziłem w ustawieniu: Damian Pietras (20 l.), Michał Wrześniewski (20 l.), Piotr Malarczyk (25 l.) i Damian Rybowski (18 l.). Z czego boczni obrońcy byli na maksa wysunięci do przodu, aby podłączali się jak najczęściej w akcje ofensywne. Postawiłem też na granie z kontrataku, większy pressing, dyscyplinę taktyczną i jak najczęstsze utrzymywanie się przy piłce. Na bramce grał Litwin Vytautas Cerniauskas. W pomocy Bośniak Vlastimir Jovanovic DP, Łotysz Aleksandrs Fertovs, Marcin Cebula (21 l.), Jacek Kiełb, Andrija Vukcevic (20 l.), natomiast jako jedyny, wysunięty napastnik występował 22-letni Patrick Twumasi z Ghany.

Moimi dwoma głównymi wzmocnieniami okazał się sprowadzony z Trenczyna Rabiu Ibrahim, którego postawiłem jako ofensywnego rozgrywającego pomocnika, który miał budować akcje zespołu i wypracowywać sytuacje napastnikowi. Drugim z nich był młodziutki 19-letni Piotr Ejzygmann, którego wypożyczyłem z FC Midtjylland. Był on głównym zmiennikiem podstawowego napastnika. Jednak szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i w pierwszym sezonie rozegrał 29 meczów, strzelając 13 bramek i zaliczając 6 asyst.

Nawet nie wiem kiedy minęła połowa sezonu, która dzięki mojemu trzeźwemu i umiejętnemu zmysłowi taktycznemu, wyszła nam świetnie.
Korona Kielce - sezon 2017/2018; półmetek sezonu

Na 19 spotkań w Ekstraklasie udało się wygrać 9 spotkań, zremisować 4 i przegrać 6. W przerwie zimowej do drużyny dołączył nowy playmaker, rozgrywający i skrzydłowy Jordan Jones, 22-letni reprezentant Irlandii Północnej. Udało się go pozyskać na zasadzie wolnego transferu z angielskiego Middlesbrough.

Po przerwie zimowej, uczciwie popracowałem z drużyną. Ćwiczyłem z nimi rzuty rożne oraz rzuty wolne. Zastanawiałem się co by tu usprawnić w taktyce. Ogólnie opłaciło się, ponieważ nasza ostrożna i uważna gra w obronie dała nam świetne wyniki w lidze.
Korona Kielce - sezon 2017/2018; koniec sezonu

Świetna forma i zgranie moich zawodników poskutkowało tym, że do końca walczyliśmy o Mistrzostwo Polski. Przede wszystkim udało mi się stworzyć kolektyw, równy i zgrany zespół z kilkoma doświadczonymi zawodnikami, którzy dyrygują resztą, utalentowanej młodzieży. Szczególnie ciekawie zrobiło się pod koniec sezonu, w grupie mistrzowskiej. W ważnym momencie przyszedł spadek formy i w trzech meczach poniosłem porażki. Tym samym ostatni mecz u siebie z Cracovią, był meczem o Mistrzostwo Polski. Co tu dużo pisać: UDAŁO SIĘ!!! Zdobyłem w pierwszym sezonie mistrzostwo, grając większością młodych zawodników i wychowankami. To był mój pierwszy tytuł w Ekstraklasie. Nigdy wcześniej nie udało mi się to, ponieważ zawsze wybierałem drużyny zbyt słabe lub ze zbyt niskich lig, aby dało się to osiągnąć. Ostatecznie zostałem liderem tabeli rozgrywając 30 spotkań, z czego 17 wygrałem, 5 zremisowałem i 8 przegrałem. Moi piłkarze strzelili 43 bramki, tracąc 33.

W takim składzie właściwie wygrałem ligę.

Zaczynamy budować poważny futbol w Kielcach. W przyszłym sezonie czekały mnie Eliminacje do Ligi Mistrzów i kolejny pełen emocji sezon w Ekstraklasie.


Nadal byłem selekcjonerem reprezentacji Azerbejdżanu i przede mną były rozgrywki Ligi Narodów Grupy D, gdzie w grupie 3 znaleźliśmy się z Kazachstanem, Liechtensteinem i Gibraltarem. Grupa niby łatwa, ale piłka jest nieobliczalna, są także kontuzje i to właśnie te ostatnie przesądziły o postawie zespołu w grupowych starciach. Przez kontuzję wypadł podstawowy bramkarz, a że był jedynym solidnym bramkarzem w kadrze, to w zastępstwie musieli bronić bardzo słabi golkiperzy, co utrudniało znacząco grę, ponieważ każdy strzał przeciwnika na bramkę był potencjalnym zagrożeniem. Obywatelstwo dostał doskonale znany mi z Qarabag Agdam, brazylijski pomocnik Chumbinho, dzięki czemu mój skład zyskał bardzo wartościowego piłkarza.

Kadra Azerbejdżanu w rozgrywkach Ligi Narodów Grupy D - sezon 2017/2018

WYNIKI I BRAMKI: 

Liechtenstein - Azerbejdżan 2:2
1:0 Cecchini '7
2:0 Abegglen '57
2:1 Chumbinho '69
2:2 Diniyev '90+5

Azerbejdżan - Gibraltar 3:0
1:0 Chumbinho '29
2:0 Calilov '33
3:0 Kose '77

Kazachstan - Azerbejdżan 0:4
0:1 Dodo '4
0:2 Diniyev '67
0:3 Dodo '74
0:4 Chumbinho '81

Azerbejdżan - Liechtenstein 1:0
1:0 Dodo '71

Gibraltar - Azerbejdżan 0:5
0:1 Dodo '31
0:2 Kose '32
0:3 Kose '50
0:4 Yusifov '57
0:5 Dodo '63

Azerbejdżan - Kazachstan 1:2
0:1 Nuserbaev '18
0:2 Nuserbaev '24
1:2 Kose '43

Europejska Liga Narodów Grupa D - Tabela
  
W ostatnim decydującym meczu z Kazachstanem wystarczył nam remis na własnym boisku. Niestety rozegraliśmy słabe spotkanie i zasłużenie przegraliśmy. To był też jasny sygnał dla mnie, że czas już kończyć przygodę z azerską piłką, ponieważ nie zapowiadało się, abym mógł w w najbliższych latach o cokolwiek powalczyć. Poza tym nie widziałem też zbyt wielu perspektywicznych, młodych piłkarzy, którzy mieliby być przyszłością tej reprezentacji. Postanowiłem zatem, że poświęcę się pracy w Koronie Kielce i zobaczę gdzie dalej doprowadzi mnie symulacja wytworzonego przeze mnie świata piłkarskiego i co ciekawego się jeszcze wydarzy. Czas spędzony w Azerbejdżanie jako selekcjoner kadry uważam za super przygodę, która obfitowała w wiele niezapomnianych meczów, chwil, akcji i emocji.

Na koniec przedstawie kilka profili piłkarzy, którzy byli trzonem mojej kadry. Część z nich chowała się pod moim okiem, wytrenowałem ich i wprowadziłem do kadry. Niestety niektórzy z nich pokończyli kariery i nie mogę na dzień dzisiejszy ich tu zaprezentować.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz